Hyundai i20 1.0 TGDi z trzycylindrowym turbodoładowanym silnikiem posłużył mi dwukrotnie jako środek transportu z Łodzi do Modlina oraz jeździłem nim wielokrotnie po mieście.
Pozwoliło to wyrobić opinię na temat tej maszyny, której cechą charakterystyczną jest bardzo twarda i nieprzyjemna dla ucha praca silnika w szczególności, kiedy jest jeszcze nierozgrzany.
Po rozgrzaniu i przejściu na zasilanie LPG brzmi on nieco lepiej a po przekroczeniu 3 tysięcy obrotów na minutę przestaje się zauważać że mamy do czynienia z trzema cylindrami a do akcji włącza się dość wyraźnie turbina i wtedy jazda staje się nawet przyjemna.
Przyzwyczajenia wymaga skrzynia biegów, która zmienia biegi precyzyjnie, ale ma bardzo długie przełożenia przez co wymaga częstych redukcji nawet o dwa biegi w dół jeśli chcemy szybko przyspieszyć a bieg piąty służy jedynie podtrzymywaniu zadanej prędkości.
Samochód dobrze i pewnie się prowadzi nawet przy znacznych prędkościach (zaręczam słowem). hamulce też są dobre i na ręcznym się zawróci co w dzisiejszych autach jest już rzadkością. Zużycie gazu przy dynamicznej jeździe wynosi niewiele ponad 7 litrów a dotrysk benzyny zawiera się pomiędzy 0,8 a 1,7 litra benzyny. Ogólnie spoko fura i bezproblemowo przyjmuje LPG!